Całodobowa dostępność. Konsultacja nawet w 15 minut.

Powrót do artykułów

Otyłość u osób dorosłych – jak wpływa na codzienne funkcjonowanie?

Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?

Zamów teraz

Otyłość to jedno z tych zjawisk, które choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się kwestią wyłącznie estetyczną, w rzeczywistości dotyka niemal każdej sfery życia dorosłego człowieka. To nie tylko dodatkowe kilogramy, które utrudniają wejście po schodach czy zakup odpowiedniego rozmiaru ubrania. To także subtelne, a czasem bardzo brutalne sygnały, które ciało i psychika wysyłają każdego dnia. Można powiedzieć, że otyłość jest jak nieproszony gość, który pojawia się w domu i nagle zaczyna decydować o wszystkim. Od tego, co jemy, przez to, jak się czujemy, aż po to, jakie role społeczne odgrywamy. Warto więc przyjrzeć się bliżej, jak naprawdę otyłość u osób dorosłych wpływa na codzienne funkcjonowanie. Bo to właśnie w codzienności odbija się najpełniej jej ciężar: zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym.

Otyłość, a ciało: codzienna walka o sprawność

Nie sposób mówić o otyłości bez zwrócenia uwagi na fizyczność. Ciało osoby otyłej pracuje w trybie nieustannego przeciążenia. To tak, jakby codziennie nosić na plecach kilkadziesiąt kilogramów dodatkowego bagażu nie zdejmując go nawet na chwilę. Zmęczenie, które odczuwa osoba otyła po wykonaniu prostych czynności, takich jak spacer czy zakupy, bywa porównywalne z wysiłkiem maratończyka. Kolana, stawy skokowe i kręgosłup stają się pierwszą linią frontu, a każdy stopień schodów potrafi przypominać o tym, że organizm nie został stworzony do takiego obciążenia.

Ale otyłość u osób dorosłych to nie tylko dyskomfort ruchowy. To również poważne konsekwencje zdrowotne, które stopniowo, często podstępnie, ograniczają codzienną sprawność. Cukrzyca typu 2 sprawia, że trzeba planować posiłki z zegarkiem w ręku i pilnować poziomu cukru, choroby sercowo-naczyniowe prowadzą do zadyszki nawet przy niewielkim wysiłku, a bezdech senny powoduje chroniczne zmęczenie i trudności z koncentracją. Codzienne życie z otyłością przypomina więc grę, w której poziom trudności nieustannie rośnie, a gracz – zamiast zdobywać kolejne umiejętności – stopniowo traci te, które kiedyś były dla niego oczywiste.

Otyłość u osób dorosłych, a psychika. Niewidzialne konsekwencje

Choć otyłość u osób dorosłych widoczna jest gołym okiem, jej najbardziej bolesne skutki często pozostają niewidoczne. To konsekwencje psychiczne, które niejednokrotnie odciskają głębsze piętno niż fizyczne ograniczenia. Społeczeństwo, które z jednej strony bombarduje obrazami idealnych sylwetek, a z drugiej nieustannie ocenia, potrafi być bezlitosne wobec osób zmagających się z nadwagą. Niewinne komentarze znajomych czy spojrzenia obcych w sklepie mogą działać jak rany zadawane dzień po dniu.

W efekcie wiele osób otyłych doświadcza obniżonego poczucia własnej wartości, unika spotkań towarzyskich, a czasem wręcz zamyka się w czterech ścianach. Otyłość staje się wtedy nie tylko ciężarem dla ciała, ale także dla psychiki. Nie można też zapominać o tym, że depresja i zaburzenia lękowe znacznie częściej dotykają osoby otyłe. Paradoksalnie, próby odchudzania, które kończą się niepowodzeniem, jeszcze pogłębiają ten stan, dając poczucie porażki i bezradności. To sprawia, że codzienne życie osoby dorosłej z otyłością często staje się polem nieustannej walki. Walki nie tylko z kilogramami, ale także z własnym odbiciem w lustrze i społecznymi oczekiwaniami.

Otyłość u osób dorosłych, a życie społeczne i zawodowe. Bariery, które trudno przełamać

Otyłość u osób dorosłych wkracza również w sferę społeczną i zawodową. W codziennym funkcjonowaniu dorosłego człowieka oznacza to chociażby trudności w znalezieniu odpowiednich ubrań, krępujące sytuacje w komunikacji miejskiej czy na wakacjach, gdzie proste rzeczy, takie jak korzystanie z leżaka czy zmieszczenie się w fotelu samolotu, urastają do rangi problemu.

W pracy osoby otyłe często muszą zmagać się ze stereotypami. Istnieje bowiem powszechny, choć krzywdzący obraz człowieka z nadwagą jako osoby mniej zdyscyplinowanej, mniej dynamicznej czy mniej produktywnej. Niektóre badania wskazują wręcz, że osoby otyłe mają mniejsze szanse na awans czy zatrudnienie, zwłaszcza w zawodach wymagających bezpośredniego kontaktu z klientem. Takie podejście sprawia, że otyłość staje się czymś więcej niż tylko kwestią zdrowotną. Staje się barierą w realizacji marzeń, ambicji i codziennych aspiracji.

Na gruncie społecznym również nie jest łatwiej. Spotkania ze znajomymi przy wspólnym stole stają się powodem do wstydu. Wyjścia na siłownię – źródłem lęku przed oceną, a rodzinne uroczystości – przypomnieniem, że temat wagi wraca jak bumerang. Dorośli zmagający się z otyłością niejednokrotnie czują się więc wykluczeni, choć formalnie nikt im tego nie mówi.

Codzienne wybory: czy można wyrwać się z błędnego koła?

Na koniec warto zadać pytanie: skoro otyłość tak silnie wpływa na codzienne funkcjonowanie, czy możliwe jest wyrwanie się z tego błędnego koła? Odpowiedź nie jest prosta. Otyłość nie powstaje z dnia na dzień, lecz jest efektem wielu lat wyborów, przyzwyczajeń, warunków środowiskowych i czynników genetycznych. Zmiana stylu życia wymaga ogromnej determinacji, wsparcia otoczenia, a często także pomocy specjalistów: dietetyków, psychologów i lekarzy, w tym także leczenie otyłości online.

Jednak osoby, które podjęły tę walkę, często podkreślają, że poprawa jakości życia po redukcji wagi jest ogromna. To nie tylko odzyskanie sprawności fizycznej, ale także odzyskanie poczucia sprawczości i kontroli nad własnym życiem. Znikają ograniczenia w codziennych czynnościach, powraca energia do działania, a wraz z nią odwaga do podejmowania wyzwań społecznych i zawodowych.

Otyłość u dorosłych to więc nie tylko problem medyczny, ale zjawisko, które determinuje codzienność w wielu wymiarach. Każdy dzień osoby otyłej to życie z dodatkowym ciężarem. Nie tylko fizycznym, ale i emocjonalnym. Zrozumienie tego faktu jest pierwszym krokiem do tego, by zamiast krytyki, pojawiła się empatia, a zamiast obojętności realne wsparcie. Bo otyłość, choć jest dramatem jednostki, staje się też sprawą całego społeczeństwa, które decyduje, czy potraktuje ją jak wstydliwy temat, czy wyzwanie, któremu można i trzeba stawić czoła.